Tak, dobrze to przeczytałeś. I już słyszę głos w Twojej głowie mówiący: „nie sprzedasz mi tego”
Teraz pozwól mi kontynuować. Może to być najgorsza, najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłeś dla siebie w całym swoim życiu i są dosłownie miliony uzależnionych od pilatesu na całym świecie, którzy za to poręczą!
Więc gdzie zaczynamy? Każdy musi gdzieś zacząć. Każdy musi być początkującym w każdej nowej rzeczy, którą rozpoczyna w życiu. Nie widzisz jak mówimy maluchom: „Och, Twój pierwszy krok będzie trudny, ale jak Ci się nie spodoba, to nie próbuj znowu”. To byłoby absurdalne, prawda?
Tak, jak widzę nowych klientów przychodzących na jedne zajęcia z jednym sprzętem do pilatesu i nigdy nie wracających. Mimo, że nie zdarza się to często, ale zdarza się.
Zastanawiam się, co zrobić lepiej. Jak mogłem do nich podejść inaczej, aby zobaczyli, to co ja widzę. Co możemy zobaczyć w zbiorowości społecznej pilatesu?
Wszyscy dobrze wiemy, jak naprawdę potężny jest pilates. Widzimy jak zmienia on życie ludzi każdego dnia, tygodnia, każdego miesiąca, widząc jak początkujący stają się „doświadczeni” i dzieląc swoją podróż z nowym początkującym obok siebie. Widząc jak początkujący osiągają rzeczy, o które dosłownie nie spadli z krzesła (chodzi o Wunda Chair) na ich pierwszych zajęciach, kiedy prosiliśmy ich o wykonanie określonego ćwiczenia – będąc prawie pewni, że nie ma na świecie takiej siły, która sprawiłaby że to zrobią. Lub obserwowanie bardziej zaawansowanych ludzi dokonujących skoordynowanych ruchów nasuwających na myśl majestatyczne piękno, dzięki czemu wydawałby się tak proste – ha, jeśli tylko to prawda.
Wykonane poprawnie techniczne ćwiczenie pilatesu wygląda na wygodne i łatwe, tak jakby ktoś po prostu „trzepotał rękami i nogami” – tak, właśnie tak ktoś kiedyś opisał mi Pilates. Zawsze szybko reaguję na takie uwagi, aby przyszedł i spróbował tego sam. Ale oczywiście muszą zacząć od początku, co dla niektórych wydaję się zbyt łatwe, a dla innych prawie zbyt trudne, a każdy odcień szarości istnieje w świecie pilatesu.
Widzicie, że pilates jest jak nauka nowego języka, nie tylko dla umysłu, ale także dla ciała i ta nowość może odstraszać ludzi przed zaangażowaniem się w coś, co naprawdę może zmienić życie. Nawet jeśli jesteś bardzo sprawny fizycznie, możesz zyskać więcej dzięki poprawie wydajności.
Nowa osoba zaczęła u nas trenować podczas wakacji i szukała nowego studia po powrocie do domu. Wyjaśniła, że odwiedziła nowe studio i była zmieszana, że znalazła się w 12osobowym zespole „reformerów” „gdzie nie masz pojęcia o czym mówią”. Mówiła, że to „nie jest fajne”.
Ważną rzeczą dla osoby zaczynającej jest znalezienie studia, które odpowiada Twoim potrzebom. Niektórzy pokochają to doświadczenie od razu, a inni potrzebują czegoś więcej. Czy wszystkie wykonują ten sam program, czy może modyfikują go? Czy mają treningi spersonalizowane, małe lub duże grupy? Czy używają reformerów,? Czy mają cały zapas sprzętów, których uczysz się używać?
Widzisz, że pilates jest jak pudełko czekoladek o wielu różnych stylach treningowych. Nie poddawaj się tylko dlatego, że pierwsza czekoladka, którą skosztowałeś, nie była tą, której oczekiwałeś.